Translate

piątek, 19 lipca 2013

B.A.P My Dream Rozdział 20 cz.2


Łzy zalały jej oczy. Widziała jego siną twarz z zakażonymi, zamkniętymi oczami. Szybko odwiązała sznur od klamki i ciemnowłosy upadł na podłogę. Zaczął się krztusić i dławić powietrzem. Otworzył oczy. Spojrzał na nią i wyszeptał.

- Sandra?

- Himchan! rzuciła się w jego ramiona mocno go przytulając Dlaczego to zrobiłeś?

- Ponieważ życie jest... bezsensu.

- Proszę cię. Nie mów tak.

- Jest bezsensu... bez ciebie. Dlaczego?... dlaczego to nie mogę być ja?... dlaczego wybrałaś właśnie jego? Co on ma takiego, czego ja nie mam? rozpłakał się. Nie wiedziała co powiedzieć. Zatkało ją, a łzy same płynęły po jej policzkach.

- Najgorsze w tym wszystkim jest to, że musiałem się o tym dowiedzieć w ten, a nie w inny sposób. Może gdybym inaczej się o tym dowiedział... nie bolałoby to tak bardzo. Okłamałaś mnie, a ja nie potrzebnie robiłem sobie nadzieje. Nie chcę tak żyć.

- Nie możesz mnie tak po prostu zostawić. Zależy mi na tobie.

- Gdyby ci na mnie zależało, kochałabyś mnie.

- I kocham... tylko to stało się tak nagle i ja...

- Nic już nie mów... po prostu... zejdź mi z oczu... za bardzo mnie serce boli, żebym teraz mógł na ciebie patrzeć.

- D-dobrze wyszła pozostawiając go tam samego. Następnego dnia, w Internecie zrobiło się głośno na temat związku Yongguka. Płaczące fanki wypisujące życzenia wsparcia i udanego życie na twitterze lidera oraz wszędzie można było zobaczyć zdecia Yongguka z tajemniczą dziewczyną. Wszyscy zadawali sobie jedno pytanie. Kim jest dziewczyna Yongguka? Raper został zaproszony do jednego z variety show w którym był wypytywany o swój partnerkę. Kim ona jest? Skąd pochodzi? Jak ma na imię? Ile ma lat? Jak ją poznałeś? Jaka ona jest? Czy masz poważne plany na temat waszej wspólnej przyszłości? Bang nie powiedział za wiele o Sandrze. Nie powiedział skąd pochodzi, ile ma lat i kim ona jest. Mówił tylko, że jest młodsza i poznał ją na podwórku, kiedy był mały. Opowiadał o tym jaka ona jest i dużo dla niego znaczy. Tym czasem Sandra przygotowywała śniadanie.

- O! Cześć Himchan! .

- Cześć!

- Wyspałeś się? uśmiechnęła się.

- Ach! Nie ułatwiasz mi tego.

- Nie rozumiem.

- Twój uśmiech nie ułatwia mi sprawy... chciałbym z tobą porozmawiać.

- Tak?

- Dużo wczoraj rozmyślałem o nas po wczorajszej sytuacji i stwierdziłem, że nie mogę wchodzić pomiędzy ciebie, a Yonggukiem. Kocham cię i zależy mi na twoim szczęściu. Więc, dopóki będziesz przy nim szczęśliwa, ja też będę szczęśliwy. Pamiętaj, że nie ważne co by się stało to zawszę będę przy tobie. I... jeżeli będziesz miała z nim jakieś problemy, trudne sytuacje w związku to musisz wiedzieć, że zawsze będziesz mogła do mnie przyjść z ze mną o tym porozmawiać. Postaram się ci wtedy pomóc.

- Himchan... dziękuję! uśmiechnęła.

- Jeżeli wam się nie uda to...wiesz gdzie mnie znaleźć uśmiechnął się.

- Dobrze, zapamiętam to odwzajemniła uśmiech. W pewnym momencie nachylił się nad nią i pocałował ja w usta. Była zaskoczona. Był to delikatny, krótki pocałunek. Spojrzał się w jej oczy i wyszedł. Patrzeli na siebie, jakby widzieli się już ostatni raz. Jej serce znów zaczęło szaleć.

- Kochasz go? oparł się o futrynę.

- Yongguk? Kiedy ty...?

- Wszystko widziałem.

- Yongguk ja...

- Kochasz go? spuściła głowę i rzekła.

- Ale ciebie mocniej.

- Wiem uśmiechnął się. Podszedł do niej bliżej i cmoknął ją w czoło.

9 komentarzy:

  1. Jezu dziewczyno chcesz zebym zawalu dostala ; o
    1. To z tym ze sie powiesil
    2. Z ta koncowka ale dobrze ze sie pogodzili ii jest tak jak jest ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz dalej, zaczytałam się i czekam z niecierpliwością^^

    OdpowiedzUsuń
  3. jezuuuu ;A: mój Channie ;A;

    zawału dostane przez Ciebie kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko boska wes dziewczyno mnie nie straszny, że mi Himhana chciałaś powiesic :-\
    Świetnie piszesz cały czas trzyma w napięciu no i czekam na następny rozdział:-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Po myślniku pisze się o zachowaniu osoby, ktora przed myślnikiem to powiedziala. Patrz jakie błędy robisz : "kochasz go ? -spuściła głowę i rzekła" (chociaz on to powiedział, ale ok -.- ) a powinno być :
    "-kochasz go ? -zapytał.
    Wtem (na przykład) spuściła głowę i rzekła - ..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz myślę, że źle to po prostu przeczytałeś/łaś. Kiedy zapytał "kochasz go?" to ona wtedy, kiedy to usłyszała spuściła głowę i rzekła "Ale ciebie mocniej". Więc, jednak jest dobrze. Zastanów się jeszcze nad tym.

      Usuń
  6. A mogłabyś napisać coś romantycznego dla mnie ? Też o B.A.P. (ale żeby chłopcy nie klneli i się nie przezywali brzydko, jak w poprzednich rozdzialach ) ;) z góry dzięki ;) i hwaiting ! Pozdrawiam. ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja prawie z tego świata zeszłam przez pierwszą część tego rozdziału, błagam nie rób mi tego więcej. Cieszę się, że Himchan żyje, choć ze złamanym sercem i że się pogodzili. Mam nadzieję, że odnajdzie szczęście w dalszych rozdziałach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak mogłaś żeby mój mąż sie powiesił :/

    OdpowiedzUsuń