Translate

poniedziałek, 1 września 2014

EXO: Just say you love me Rozdział 15

 Udali się razem na kolację do jednej z miejscowych knajpek przy ulicy. Miło razem spędzili czas, a później wrócili do dormu.
- Wróciliśmy~! - zakomunikował Luhan wchodząc z dziewczyną do środka.
- Już wróciliście? - zapytał Suho.
- Myśleliśmy, że was porwali - rzekł Kris.
- Chciałbyś - zmierzyła go wzrokiem po czym wymierzyła dwa palce na swoje oczy, a potem wskazała na niego.
- Długo was nie było - powiedział Tao.
- Poszliśmy się przejść - odpowiedział Luhan.
- Dobrze, że już wróciliście. Kolacja na was czeka - powiedział Xiumin.
- Już jedliśmy - odpowiedziała.
- Jak to... już jedliście? - zapytał zaskoczony Sehun, jakby go to dotknęło.
- Yem... no - odpowiedziała nie wiedząc co robić widząc jego wyraz twarzy - Pójdę wziąć kąpiel - uciekła szybko znikając za drzwiami. Zamknęła się i odetchnęła. Nalała wody do wanny, zrzuciła ubrania i naga weszła do niej oddając się przyjemnemu uczuciu ciepła. Położyła się i odprężyła.




* Zastanawiam się, dlaczego oni tak się zachowują w stosunku do mnie? Luhan, który zawsze za mną biegnie i mnie nie opuszcza, kiedy czuję się okropnie. Chanyeol, który cały czas się do mnie uśmiecha i mnie obserwuje od samego rana. Od momentu, kiedy leżeliśmy razem w łóżku. I jeszcze Sehun... troszczy się o mnie nawet wtedy, kiedy tego nie potrzebuje i zasmuca się, kiedy dowiaduje się, że z kimś spędziłam więcej czasu. Jesteśmy... rodziną. Dbamy i troszczymy się o siebie. To wszystko się naprawdę miłe, ale... niech lepiej im to przejdzie... i to jak najszybciej. Zanim sytuacja się pogorszy. (Amanda)*
 
 
 
 Po kąpieli osuszyła ciało, pokremowała je i włożyła szlafrok. Następnie spuściła wodę w wannie, po cichu wyszła z łazienki i uciekła do salonu w którym już nikogo nie było. Zamknęła się i zrzuciła szlafrok ubierając na siebie piżamę. Miała już się kłaść do łóżka, kiedy nagle dostała sms'a od Feng'a.
 
 
" Przyjedź jutro wieczorem"
 
 
" Dobrze"
 
 
  Następnego dnia w sali ćwiczeń Kai znów uczył Natalię tańca. 
- Pamiętasz jeszcze, jak obiecałaś mi, że razem zatańczymy taniec towarzyski?
- Pamiętam.
- To może zatańczymy?
- Co? Ale, że teraz?
- A kiedy? - zawstydziła się.
- P-przecież mie-mieliśmy się uczyć tańca i...
- A co? Przecież taniec towarzyski to wciąż taniec, prawda? - zaśmiał się i podchodząc do odtwarzacza puścił muzykę specjalnie na tą okazję.
- N-no... tak, ale...
- Żadne ale - przerwał jej i podszedł do Polki. Złapał ją w pasie i przyciągnął do siebie - Nie wstydź się - uśmiechał się.
- Ja wcale się nie wstydzę - odwzajemniła uśmiech.
- Więc o co chodzi?
- J-ja... zacznijmy tańczyć - powiedziała szybko uświadamiając sobie, że wciąż jej w objęciach chłopaka. Tancerz jedynie uśmiechnął się. Jedną rękę położył jej na swoim ramieniu, drugą rękę ujął swoją dłonią, a tym czasem objął ją w pasie trzymając ją bardzo blisko siebie. Ich ciała nie miały żadnego od siebie odstępu. Całkowicie do siebie przylegały. Zrobili pierwszy krok i zaczęli tańczyć. Przez cały czas patrzeli sobie w oczy uśmiechając się nawzajem do siebie. Kai oczywiście prowadził dając jej małe wskazówki. Dziewczyna przez jego piękne oczy i idealny uśmiech całkowicie się zatraciła. Po chwili puścił ją i trzymając ją jedynie za jedną ręką obrócił ją kilka razy po czym wrócili do wcześniejszej pozy. Zrobili razem kilka kroków, a potem obejmując ją w pasie i podtrzymując ją jedną ręką za plecy opuścił ją w dół. Odwrócił ją do siebie tyłem. Ich ciała znów dotykały siebie nawzajem. Trzymał ją bardzo blisko i mocno ku siebie. Jego ciepły oddech drażnił jej wrażliwą szyję. Prawą ręką objął ją w pasie, a drugą delikatnie przejechał dłonią po jej ciele. Od ramienia ku dołowi, aż do biodra. Obrócił ją kilka razy, a następnie znów złapał ją w objęcia w sposób, jakby nie chciał jej puszczać. Stała jak wryta patrząc mu się w oczy. Najpierw spojrzał jej się w oczy, potem na usta, a następnie znowu w oczy. Dziewczyna poddenerwowany jego bliskością znów zawstydziła się wywołując u siebie rumieńce. Chłopak zauważył to uśmiechnął się delikatnie. Otworzył lekko usta i nachylił się nad nią. Ich twarze zbliżyły się do siebie. Natalia wiedziała doskonale co za chwilę się wydarzy. Już miał zrobić pierwszy krok, gdy nagle do sali wszedł Taemin.
- O! Przepraszam - powiedział szybko Taemin widząc, jak jego przyjaciel trzyma w objęciach dziewczynę.
- I co? Znalazłeś ich? - zapytała Amanda wchodząc za nim do sali. Zaskoczona spojrzała się na gołąbeczki i wytrzeszczyła oczy - T-to my wychodzimy, prawda Taemin.
- Pewni - powiedzieli szybko uciekając z sali.
- Nie trzeba, wracajcie - powiedział Kai odchodząc od Polki.
- Przeszkodziłem? - zapytał
- Nie. My tylko tańczyliśmy - spojrzał się podejrzanie na przyjaciela, a potem zerknął na Natalię - Jasne - odrzekł.
- Widzę, że już ci pomogłam. Więc, jak już wrócę do siebie.
- Dobrze, dziękuję - uśmiechnął się do Amandy, a dziewczyna wyszła.
- Przedstawię was. Taemin to jest Natalia. Uczymy się razem tańczyć - rzekł Kai.
- Miło mi cię poznać - powiedział uśmiechając się do Polki.
- M-mi ciebie również oppa - odrzekła nie mogąc uwierzyć w to, że Taemin stoi właśnie naprzeciw niej i odezwał się do niej. Gdyby tylko mogła zaczęłaby krzyczeć.
- Ćwiczycie coś konkretnego?
- Nie, tylko się uczymy - odrzekła.
- Natalia jest trainee i jej pomagam.
- Naprawdę? Nie widziałem cię tutaj wcześniej. Nowa?
- Nie - zaśmiała się - Ja jestem od innej wytwórni - wytłumaczyła.
- Aaaa... to wszystko tłumaczy. Skąd tak właściwie się znacie? Twoja nowa dziewczyna?
- Że co?!... Haha! Nie bądź nie mądry - zaśmiał się - Natalia to tylko przyjaciółka.
- Ja widziałem coś innego.
- Uspokój się wreszcie, to przyjaciółka Amandy.
- Amandy?
- Tak.
- Tej Amandy?
- A znasz inną?
- To trzeba było tak od razu, a nie...!
- Potrzebujesz czegoś?
- Co?
- Po co przyszedłeś?
- A, no tak! Więc... zapomniałem, a nie zaraz... a właśnie! Idziemy później na kawę po pracy?
- Spoko.
- No to umówieni - przybili sobie żółwika - Dobra, nie przeszkadzam. To wy dalej się cału... tańczcie! Tak, tańczcie, ja uciekam.
- Tak właściwie... - odezwała się Nats - Bardzo chciałabym zobaczyć jak tańczycie razem. To by mi bardzo pomogło w nauce - sprytnie wytłumaczyła, żeby przypadkiem jej nie odmówili. Spojrzeli się na nią nic nie odzywając. Spojrzeli się na siebie, a potem znowu na Polkę zgadzając się. Natalia usiadła z boku, a Taemin i Kai zaczęli razem tańczyć. Wyszło im to naprawdę świetnie. Podczas tańca od razu było widać, że wczuli się w to co robili.
 Tym czasem Amanda siedziała na fotelu na korytarzu i oglądała telewizję. Po chwili obok niej przechodził Chanyeol z Krisem i Baekhyun'em.
- Co robisz? - zapytał Baekhyun.
- Oglądam telewizję.
- A nie powinnaś pracować? - zapytał Kris. Dziewczyna jedynie zmierzyła go wzrokiem.
- Przestań jej dokuczać! - upomniał go Chanyeol.
- Ona mi może, a ja nie?
- Cii~ Oglądam.
- Możemy się przyłączyć? - zapytał Baek. Nie odrywając wzroku od telewizora jedynie uderzyła kilka razy dłonią o fotel i powiedziała:
- Siadajcie - usiedli i zaczęli oglądać.
- Napiłbym się czegoś - powiedział Kris.
- To ja pójdę po jakieś napoje do automatu - powiedział Baek - Chanyeol, idziesz ze mną? - zapytał.
- Pewnie. Napijesz się czego? - zapytał Amandę.
- Wody - odpowiedziała.
- Już się robi - powiedział swoim męskim głosem uśmiechając się. Po chwili odeszli znikając gdzieś w oddali, a Amanda została z Krisem. Sami. Siedzieli razem nie odzywając się. Po chwili Kris spojrzał się na dziewczynę, a potem na telewizor. Robił tak co jakiś czas nie mogąc usiedzieć na miejscu. Ciągle się rozglądał, żeby tylko się na nią nie spojrzeć. Po chwili nie wytrzymał. Nachylił się nad nią i zaciągnął się zapachem jej perfum, a następnie usiadł grzecznie obok oglądając dalej telewizję.
- C-co ty zrobiłeś? - zapytała zdziwiona.
- Ale co?
- No jak to co? To co zrobiłeś.
- Nie wiem o czym mówisz.
- Powąchałeś mnie.
- Nie prawda.
- Zaciągnąłeś się mną.
- Nie.
- Właśnie, że tak.
- Przymknij się, bo oglądam - zaczerwienił się. Zignorowała jego zachowanie i wróciła do oglądania. Nagle do niej dotarło. Wytrzeszczyła oczy i odwróciła się do niego.
- JESTEŚ OZOLAGINEM! - krzyknęła. Kris spojrzał się na nią przestraszony i rzucił się zakrywając jej usta natychmiastowo uciszając.
- Coś ty powiedziała?
- Jesteś ozolaginem? - zapytała tym razem spokojnie.
- Skąd taki pomysł?
- Wąchałeś mnie. Gdybyś nim nie był, nie uciszałbyś mnie w tej chwili - spojrzał się na nią zdenerwowany i puścił ją schodząc z niej - Jak to jest?
- Nie drążmy więcej tego tematu.
- O boże! C-ciebie... ciebie podniecił mój zapach?!
- Pojebało?! - odwrócił się zaczerwieniony - Jeżeli komukolwiek o tym powiesz zabiję cię, rozumiesz?! - w tej chwili opętał go strach.
- Zrozumiem - odpowiedziała. Siedział obok zaczerwieniony. Nagle wrócił Chanyeol z Baekhyun'em i przynieśli napoje.
- Proszę, twoja wado - wręczył jej butelkę schłodzonej wody z uroczym uśmiechem.
- Dzięki - odpowiedziała. Yi fan nie wytrzymał i zdenerwowany odszedł.
- A jego co ugryzło? - zapytał Baek.
- Kris! Stary! Nie obrażaj się! Dla ciebie też wziąłem! - krzyknął Chanyeol. Przez cały dzień Kris unikał Amandy. Tego dnia exo udali się na kolejny występ. Po występie od razu udali się wcześnie do dormu. Wtedy każdy zajął się sobą. .W pewnym momencie Amanda ubrała się i powiedziała:
- Ja wychodzę chłopaki. Nie wrócę na noc, więc widzimy się jutro w wytwórni.
- Gdzie idziesz? - zapytał Sehun.
- Jestem umówiona.
- O tej godzinie?
- A to coś złego? - wzięła torebkę i już miała wychodzić, kiedy nagle Sehun złapał ją za rękę zatrzymując ją.
- Nie, ale - spuścił wzrok - Martwię się.
- Nie potrzebnie.
- Masz jakieś problemy?
- Co? Nie. Skąd ten pomysł?
- Często wychodzisz z domu wieczorem i nie wracasz na noc. Nie widomo co się z tobą dzieje i gdzie jesteś .Nie odbierasz telefonu.
- Sehun... jestem już dorosła, ty również. To jest moja prywatna sprawa, czy gdzieś wychodzę czy nie. Czy z kimś jestem umówiona czy nie - tłumaczyła mu powoli i spokojnie - Idę po prostu do wytwórni poćwiczyć. Wiec nie martw się i zmykaj spać.
- Przepraszam... - puścił jej dłoń. Spojrzała mu się w oczy i dotknęła jego policzka.
- Nie przepraszaj. Nie przejmuj się niczym, ani nie martw się, rozumiesz? Doceniam twoją troskę i obawę i jestem ci za to bardzo wdzięczna.... ale wszystko jest... wszystko jest w porządku, naprawę. Uwierz mi, dobrze?
- Dobrze - uśmiechnęła się.
- To widzimy się jutro w wytwórni?
- Jasne - uśmiechnął się.
- Świetnie. To do jutra~ Dobranoc Sehun. Śpij dobrze.
- Dobranoc noona. Do jutra - zjechała na dół windą, wsiadła na motor i odjechała spod budynku.
 
 
 
* Przepraszam cię Sehun, że musiałam cię tak okłamać. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz. (Amanda)*
 
 Amanda podjechała pod bogaty dom. Zaparkowała i zapukała do drzwi. Po chwili drzwi się otworzyły, a w nich ujrzała Feng'a.
- Dobrze, że jesteś. Ktoś wie, że tu przyjechałaś?
- Wszyscy myślą, ze jestem w wytwórni.
- To dobrze - uśmiechnął się - Wejdź - wpuścił dziewczynę do środka. Jakąś godzinę później telefon Amandy zadzwonił. Była to Natalia.
- Halo? - odebrała siedząc w szlafroku.
- Unnie? Dobrze, że odebrałaś. Obudziłam cię?
- Nie, jeszcze nie śpię.
- Przepraszam, że dzwonię o tej godzinie.
- Nie szkodzi. Coś się stało, bo nie mogę za bardzo długo rozmawiać?
- Za niedługo debiutuje nowy boysband. Już pierwszy teaser się pojawił w internecie.
- I tylko po to do mnie dzwonisz?
- Ale oni są świetni. Strasznie się różnią od innych boysbandów. Musisz ich koniecznie zobaczyć.
- No dobrze. Jak się nazywają? Zaraz sprawdzę na youtube - Natalia podała jej nazwę - Ok, już sprawdzam. Muszę kończyć, pa~ - rozłączyła się.
- Amando, idziesz?
- Tak, zaraz przyjdę. Muszę jeszcze coś zrobić i zaraz do ciebie przyjdę.
- Tylko się streszczaj.
- Dziękuję - szybko włączyła laptopa i wpisała w przeglądarce nazwę "youtube". Weszła na stronę i wpisała "BTS - No more dream trailer 1". Od razu wyświetlił się jej pierwszy teaser. Włączyła go  i zaczęła oglądać. Musiała przyznać, ze chłopcy naprawę są fajni i zapowiada się świetnie, lecz zauważyła coś dziwnego. Włączyła teaser jeszcze raz i w pewnym momencie go zatrzymała. Wideo zatrzymała w momencie, kiedy wyświetlały się imiona chłopców pod ich twarzami. W szczególności zainteresował ją jeden z nich i to właśnie na nim zatrzymała.
- Jung kook... skąd ja cię znam?

 

5 komentarzy:

  1. Omoomoomoomo BTS! aaaaaaaaa czy on jest jej bratem? Jest jej bratem? Na pewno jest jej bratem *.* aaaaaaaa ♥ no i co ona robi z Fengiem? no i czemu musieli przerwać "lekcję tańca"? aaaaaaa czekam na następny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam! Po prostu czekać niecierpliwie na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny *o* OMG Taemin -,- jak on mógł xdd Jeszcze BTS ;OOO ♥♥♥!!!!!!!! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;OO ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG BTS <33 ta akcja z Krisem hahaha xD i ah Taemin ten to niema wyczucia czasu ;o czekam czekam ze zniecierpliwieniem <3

    OdpowiedzUsuń